Mama na urlopie i powrót do pracy
Pojawienie się dziecka w życiu większości kobiet to niezwykłe przeżycie. Na początku każda, nawet najkrótsza rozłąka wydaje się być nie do zniesienia. Co jednak gdy koniec urlopu macierzyńskiego lub rodzicielskiego zbliża się wielkimi krokami a Ty już zaczynasz się stresować i martwić rozłąką?
Obecnie obraz ofiarnej matki poświęcającej się wyłącznie dzieciom powoli przechodzi do lamusa. Kobiety co raz chętniej stawiają na karierę, sprawnie żaglując obowiązkami zawodowymi i domowymi, wiedząc, że do życiowego spełnienia potrzebują zarówno sprawdzić się w roli kochającej mamy jak i świetnej pracownicy. Niejednokrotnie nawet mamy, które decydują się całkowicie zrezygnować z pracy na rzecz pozostania z dziećmi w domu starają szukać osobistego rozwoju w realizacji różnorakich pasji niezwiązanych z rodzicielstwem.
Jeszcze będąc w ciąży warto wiedzieć jakie formy urlopów przysługują Ci jako mamie. Po porodzie możesz skorzystać z urlopu macierzyńskiego, który trwa 20 tygodni (po urodzeniu 1 dziecka), 31 tygodni (po urodzeniu 2 dzieci podczas jednego porodu), 33 tygodnie (po urodzeniu 3 dzieci podczas jednego porodu), 35 tygodni (po urodzeniu 4 dzieci podczas jednego porodu) lub nawet 37 tygodni (po urodzeniu 5 lub większej liczby dzieci). W trakcie trwania urlopu macierzyńskiego przysługuje Ci 100% wynagrodzenia. Po upływie urlopu macierzyńskiego możesz wrócić do pracy lub przedłużyć urlop na kolejne 32 (w przypadku jednego dziecka) lub 34 tygodnie (w przypadku dwójki lub większej ilości dzieci). Taki urlop nazywa się urlopem rodzicielskim i w trakcie jego trwania będziesz otrzymywała 60% wynagrodzenia (możesz też od razu zdecydować się na połączenie urlopu macierzyńskiego z rodzicielskim — w takim przypadku w ich trakcie będziesz otrzymywała 80% pensji — jeśli interesuje Cię taki wariant, musisz złożyć wniosek o urlop rodzicielski najpóźniej 21 dni po porodzie). Następnie możesz skorzystać z bezpłatnego trzyletniego urlopu wychowawczego.
Mamy, którym przysługuje urlop wychowawczy, mogą zdecydować się pracować na niepełny etat (np. na 7/8 etatu czyli 5 dni w tygodniu po 7 godzin). Pracodawca musi podpisać wniosek, ale czas pracy nie może być mniejszy niż połowa pełnego wymiaru czasu pracy (np. 20 godzin tygodniowo zamiast pełnego 40-godzinnego etatu). Ponadto warto wiedzieć, że już podczas trwania urlopu rodzicielskiego możliwa jest praca u obecnego lub innego pracodawcy w niepełnym wymiarze godzin (nie więcej niż ½ etatu) — taka sytuacja może proporcjonalnie wydłużyć czas trwania urlopu rodzicielskiego i zmniejszyć wysokość należnego zasiłku.
W rzeczywistości najczęściej przygoda mam z urlopami kończy się na urlopie rodzicielskim i po około roku po porodzie następuje powrót do pracy. Wtedy warto pamiętać, że jeśli karmisz piersią jedno dziecko i pracujesz ponad 6 godzin dziennie, przysługują Ci dwie półgodzinne przerwy, które możesz połączyć i wychodzić z pracy godzinę wcześniej. W przypadku większej liczby dzieci, przysługują Ci 2 przerwy po 45 minut. Jeśli z kolei pracujesz od 4 do 6 godzin dziennie, możesz wykorzystać jedną 30-minutową przerwę.
Łączenie kariery zawodowej z wychowywaniem dzieci ułatwiają żłobki, kąciki malucha, opiekunki, dziadkowie oraz przekonanie, że ważniejsza jest jakość spędzanego z Maluchem czasu — nie jego ilość, a spełniona mama to szczęśliwe dziecko.
Niestety często teoria to jedno, praktyka drugie i wiele młodych mam ciężko znosi powrót do pracy i separację z małym dzieckiem, z którym dotychczas była praktycznie nierozłączna. Początkowo cieszy się powrotem do aktywności zawodowej i potocznie zwanym „wyjściem do ludzi” jednak gdy okazuje się, że nagle dziecko z większym entuzjazmem wita babcię niż mamę, wyładowuje swoje emocje na rodzicach, jest niespokojne lub wręcz agresywne, a do dodatkowo nie śpi w nocy u młodych mam pojawia się frustracja, zmęczenie, poczucie rozdarcia, a praca staje się wrogiem i mit matki spełnionej zawodowo pryska niczym mydlana bańka.
Są jednak wyjścia i z takich sytuacji. Nie małe znaczenie ma tu również postawa i elastyczność pracodawców, która, co udowadnia coroczny konkurs „Mama w pracy”, co raz bardziej sprzyja pracownicom będącym mamami. Dlatego jeśli ciężko Tobie lub Twojemu dziecku znieść okres przejściowy tuż po powrocie do aktywności zawodowej po urlopie spróbuj porozmawiać z pracodawcą o możliwość skrócenia czasu pracy w siedzibie firmy na rzecz zabrania części obowiązków zawodowych do domu.
Również odpowiednie przygotowanie się do powrotu do pracy ułatwi bezproblemowe przetrwanie tego okresu. Skorzystaj z godzin próbnych w wybranym żłobku aby dziecko mogło poczuć się w nim bezpiecznie a Ty pewnie z decyzją o wyborze danego ośrodka. Jeśli decydujesz się na zatrudnienie niani do opieki nad dzieckiem, wybierz sprawdzoną i polecaną przez znajomych osobę, a przed jej zatrudnieniem zaproponuj dzień próbny, w którym razem zajmiecie się Maluchem — w ten sposób poznacie lepiej swoje oczekiwania i siebie nawzajem budując nić porozumienia i zaufania. Przed końcem urlopu możesz częściej zostawiać dziecko pod opieką dziadków wychodząc np. z koleżankami na kawę aby przyzwyczaić zarówno siebie jak i dziecko to zbliżającej się dłuższej rozłąki.
Przeczytaj również
Rabaty do -60%! 