Prywatna położna — czy warto?
Większość kobiet dowiadujących się o ciąży, stara się wybrać jak najlepszego lekarza prowadzącego. Radzi się koleżanek, czyta opinie na stronach internetowych i forach, często jest zdecydowana dojeżdżać do specjalisty z innej miejscowości — wszystko co najlepsze, by ciąża i jej rozwiązanie przebiegły gładko. Jednak podczas porodu, czyli finalnego i zarazem kluczowego etapu ciąży, to nie lekarz gra pierwsze skrzypce, a położna. Ją również możesz wybrać — jednak czy warto?
Poród to bezsprzecznie jeden z najczęściej nurtujących przyszłe mamy tematów. Wydarzenie to budzi wiele emocji — radość związaną z pojawieniem się na świecie potomka często przyćmiewa strach przed bólem i komplikacjami. Słabą pomocą okazują się również drastyczne historie koleżanek i zasłyszane porodowe mity dotyczące personelu szpitali — bo w dużej mierze, to otaczający nas w tych chwilach specjaliści kształtują odczucia i wspomnienia, jakie poród po sobie pozostawi.
Osobą, z którą podczas porodu będziemy miały największą styczność będzie położna. To ona kontroluje rozwarcie, decyduje o przebiegu porodu, wezwaniu lekarza oraz podaniu znieczulenia. Dlatego dla wielu kobiet tak ważne jest aby „nadawać na tych samych falach” z towarzyszącą podczas porodu położną. Coraz częściej rodzące decydują się na prywatną położną — takie rozwiązanie ma wiele zalet, jednak nie jest pozbawione wad.
Przede wszystkim do głównych plusów posiadania wynajętej położnej zalicza się fakt, iż jest ona tylko dla nas przez cały czas trwania porodu. Dyżurujące położne niejednokrotnie mają pod swoją opieką kilka rodzących, stąd też nie mogą poświęcić całej swej uwagi jednej osobie (zwłaszcza w małych szpitalach). Ponad to wybierając prywatną położną możemy dużo wcześniej ją poznać, wspólnie ustalić szczegóły i przebieg porodu, np. znieczulenie, pozycję rodzenia itp., zadać wszelkie nurtujące pytania na spotkaniach przed porodem jak i w jego trakcie. Prywatna położna może okazać się dużym wsparciem zarówno dla rodzącej jak i towarzyszącego partnera — nie tylko pomagając fizycznie ale i podnoszącą na duchu, motywującą rozmową.
Taka położna towarzyszy nam również kilka godzin po porodzie (według wcześniejszych ustaleń). Pomaga w opiece nad noworodkiem, pokazuje jak go przewijać, karmić i pielęgnować. To niezwykle cenna zaleta prywatnej opieki, gdyż świeżo upieczona mama zawsze ma wiele pytań i jeśli położna nie ma możliwości pomóc, bo akurat zaczął się kolejny poród, kobieta musi radzić sobie sama.
Prywatna położna może również za dodatkową opłatą odwiedzać nas w domu w trakcie połogu, tak jak ma to miejsce w przypadku wizyt patronażowych położnej na NFZ. Sprawdza wtedy stan zdrowia matki i dziecka, odpowiada na pytania związane z opieką nad noworodkiem oraz powrotem do sprawności kobiety.
Jednak położna zatrudniona w szpitalu, to nie zło konieczne. Takie osoby mają kilka przewag nad prywatną położną. Przede wszystkim znają one doskonale swoje miejsce pracy oraz personel. Często również mają prawdziwe powołanie — nie każdy bowiem wytrzymałby psychicznie pracę w stresie jaką niejednokrotnie jest praca na porodówkach. Ponadto niezależnie czy na NFZ czy prywatnie — osoba odbierająca poród zawsze będzie starała się jak najbardziej potrafi.
Decydując się jednak na prywatną opiekę położniczą warto poszukiwania rozpocząć od wywiadu wśród znajomych — z roku na rok coraz więcej kobiet decyduje się na takie rozwiązanie i niezastąpioną pomocą może okazać się opinia z pierwszej ręki. Przed wynajęciem położnej należy również dowiedzieć się czy wybrany przez nas szpital zezwala na taką usługę osoby „z zewnątrz”, a jeśli nie, to czy oferuje możliwość wynajęcia jednej z zatrudnionych położnych. Koszt wynajęcia prywatnej położnej to od 1000 zł wzwyż — wszystko zależy od miasta (im większe tym ceny będą rosły), „sławy” wybranego specjalisty, czasem również od naszego stanu zdrowia i przebiegu ciąży.
Przeczytaj również
Rabaty do -60%! 